wtorek, 29 października 2013

Werner Heisenberg

Miał rację Hank Schrader, kiedy w czwartym sezonie (odcinek 4x04) Breaking Bad powiedział, że Heisenberg to uczony Hitlera! Każdy licealista (i nie tylko) wie, że że Werner Heisenberg, twórca zasady nieoznaczoności, za zasługi w mechanice kwantowej otrzymał w 1932 roku nagrodę Nobla. Po napaści Hitlera na Danię (1940 r.) Werner został zwerbowany przez Otto Hahna do zespołu, który miał pracować nad "ostatecznym zwycięstwem", czyli budową bomby atomowej. Rok potem Heisenberg spotkał się z niemniej sławnym Nielsem Bohrem i próbował namówić go do współpracy. W efekcie, znany m.in. ze swoich sławnych postulatów dotyczących budowy atomu, Niels Bohr zerwał z nim wszelkie kontakty i... zatrudnił się przy amerykańskim projekcie budowy bomby atomowej. Po zakończeniu wojny Heisenberg został skazany na pięć lat więzienia, ale ze względu na złożone przez niego dokładne sprawozdanie na temat prac kierowanego przez siebie zespołu badawczego dla Niemiec, zwolniono go już po dwóch latach. Pan Werner nigdy nie przyznał się do współpracy z hitlerowcami. Powtarzał, że starał się sabotować niemiecki projekt, a Bohra namawiał do tego samego! Prawdy pewnie nie dowiemy się nigdy. Skomplikowane były losy wybitnych naukowców w "tamtych" czasach. A my cieszmy się, że Hitler wyrzucił Alberta Einsteina z Niemiec, bo gdyby tego nie zrobił... może by wygrał drugą wojnę światową.....